Makijaż permanentny ostatnio staje się coraz bardziej popularny. Główne powody, dla których kobiety decydują się na taką formę makijażu to wygoda, oszczędność czasu oraz trwałe podkreślenie atutów urody. Makijaż permanentny brwi potrafi całkowicie zmienić rysy oraz wyraz twarzy. Nowe brwi mogą w znacznym stopniu pomóc unieść opadające powieki i wzmocnić linie łuków brwiowych, a co za tym idzie odjąć lat, dodać urody oraz co najważniejsze pewności siebie. To samo dotyczy ust czy kresek dekoracyjnych oka. Makijaż permanentny ma na celu możliwe do osiągnięcia zmniejszenie wszelkich asymetrii i braków (włosków, czerwieni wargowej) - wszystko to powinno wyglądać możliwie naturalnie, w ramach tego, co stworzyła matka natura.
Dobrze dobrany kształt brwi sprawia, że nasza twarz staje się bardziej wyraźna, zaś spojrzenie nabiera głębi. Pomimo wielu oczywistych zalet makijażu permanentnego wiele kobiet z powodu obaw o odczucia bólowe nie chce zdecydować się na takie rozwiązanie.
Chciałabym zaznaczyć w tym miejscu, że makijaż permanentny w żadnym wypadku nie można porównać do np. tatuażu. Podczas wykonywania tatuażu igła pracuje na dość dużych głębokościach. W makijażu permanentnym pracujemy igłą ok 30-60 minut w najbardziej powierzchownych warstwach naskórka, dlatego też odczucia bólowe są znacznie mniejsze. Kolejnym czynnikiem zmniejszającym ból podczas zabiegu są super cienkie igły (nanoigły) wykorzystywane do mikropigmentacji wrażliwych okolic skóry twarzy. Ostatnim bastionem chroniącym komfort klientki są środki znieczulające. Te, które ja stosuję w moim gabinecie, znane są z bardzo skutecznego działania i wysokiego bezpieczeństwa dla zdrowia. Znieczulenie w trakcie pigmentacji podaję według potrzeb klientki. Najpierw pół godziny przed zabiegiem znieczulenie miejscowe na skórę (powierzchniowe), a następnie znieczulenie na bazie lidokainy - w razie odczuwania dyskomfortu.
Każdy człowiek ma inny próg wytrzymałości na ból, jednak mogę zapewnić, że ból podczas zabiegu mikropigmentacji jest całkowicie do zniesienia. Wykwalifikowana specjalistka wie, jak pracować z urządzeniem, na jakiej głębokości, pod jakim kątem nachylenia igły oraz przy jakiej prędkości, aby odczucia bólowe były minimalne czy do zaakceptowania. Jeśli miałabym określić, jaki procent klientek ocenia zabieg makijażu permanentnego jako mało bolesny, powiedziałabym, że byłoby to około 70%. Bardzo rzadko trafia do mnie klientka, która kiepsko znosi odczucia podczas zabiegu, jednak podanie znieczulenia w dużej mierze niweluje chwilowy dyskomfort. Choć może jest to rzadkość, to zdarzają się klientki, które miały już do czynienia z pigmentacją naskórka (tatuaże, makijaż permanentny) i ich próg bólu jest na tyle wysoki, że zasypiają podczas zabiegu.
Podsumowujac mój artykuł chciałabym zwrócić uwagę, że każdy zabieg związany z nakłuciem skóry powoduje pewien dyskomfort fizyczny, jednak w tym przypadku biorąc pod uwagę krótki czas wykonywania zabiegu, przerwy znieczulające oraz fakt, że po wygojeniu brwi możemy cieszyć się efektem na naprawdę długo, warto oddać się w ręce profesjonalisty, aby cieszyć się nie tylko lepszym wyglądem zewnętrznym ale i większą pewnością siebie.